Rozgrzewamy piekarnik do 180C. 5 kokilek o pojemności 150ml smarujemy wewnątrz masłem i podsypujemy 2 łyżkami brązowego cukru. Odstawiamy na blachę. W garnuszku lub na patelni rozpuszczamy masło, następnie dodajemy cukier, śmietankę, ekstrakt waniliowy i szczyptę soli. Kiedy cukier się rozpuści gotujemy jeszcze ok. minutę, aż całość zacznie wyglądać jak sos. Odlewamy 200ml do miseczki do późniejszego podania.
Do pozostałego sosu dodajemy żółtka i mąkę. Mieszamy ciągle na średnim ogniu, aż masa zgęstnieje, ok. 3 minuty. Tak powstałą masę karmelową przekładamy do miseczki i studzimy przez 15 minut. W dużej misce spieniamy białka ze szczyptą soli. Następnie stopniowo dodajemy pozostałe 2 łyzki cukru i kontynuujemy ubijanie, aż białka będą sztywne. 1/3 ubitych białek dodajemy do przestudzonej masy karmelowej i delikatnie mieszamy. Następnie znowu dodajemy 1/3 i ponownie delikatnie mieszamy. Proces ponawiamy do skończenia się białek.
Masę rozdzielamy pomiędzy przygotowane wcześniej kokilki, wygładzamy wierzch masy. Blachę z kokilkami wkładamy do piekarnika, aż wyrosną i nabiorą złotego koloru (ok. 11-12 minut). Suflet powinien być ciągle delikatny w środku, ale nie lejący się. Najlepiej sprawdzić w kokilce testowej :) Jeżeli suflet jest niedopieczony, pozostałe cztery kokilki pieczemy jeszcze 2 minuty. Podajemy od razu z sosem karmelowym podgrzanym delikatnie w czasie pieczenia się sufletów.
Uwagi dodatkowe:
Podczas pieczenia nie otwieramy piekarnika, by suflety nie opadły. Jeżeli otworzymy go przed upływem wymaganego czasu pieczenia, suflety nie wyrosną.