Nagrzewamy nasz piekarnik do temperatury 100°C i przygotowujemy blaszki wykładając je papierem do pieczenia. Do miski wlewamy białka i ubijamy je na sztywno z odrobiną soli. Stopniowo dosypujemy nasz cukier. Białka ubijamy do momentu, w którym rozcierając odrobinę masy między palcami nie będziemy już wyczuwać drobinek cukru.
Dodajemy nasz dżem malinowy i delikatnie mieszamy go z resztą białek. Nie musi to być dokładne. Jeżeli używamy świeżych lub mrożonych malin to wsypujemy je do garnuszka i dodajemy ok. łyżkę wody. Całość gotujemy aż maliny się rozpadną, a całość lekko zgęstnieje. Następnie nasze maliny przeciskamy przez drobne sitko by pozbyć się ziarenek. Gdy masa się przestudzi dodajemy ją do białek tak jak dżem.
Przygotowujemy worek cukierniczy i okrągłą tylkę (możecie też użyć gwiazdy lub innej wg uznania). Za pomocą pędzelka lub patyczka malujemy barwnikiem 4 linie wewnątrz worka cukierniczego wzdłuż jego długości (opcjonalnie). Worek wypełniamy masą bezową do 3/4 pojemności, następnie skręcamy górę worka i wyciskamy pojedyncze bezy na wcześniej przygotowane blaszki. Bezy pieczemy ok. godzinę. Ten czas może się wydłużyć w zależności od piekarnika i tego jak mokre będą nasze bezy od dżemu. Bezy będą gotowe jeśli możemy je zdjąć z papieru i dno bezy nie zostanie na nim. Gotowe!