Od kuchni

Tym razem trochę o mnie…

Blog niedługo będzie obchodził swoje trzecie urodziny, a jeszcze nie przywitałam się z Wami tak, jak powinnam. Teraz kiedy większość z nas jest na przymusowej kwarantannie postanowiłam powiedzieć Wam co nieco o sobie.

Cześć! Jestem Kaśka 🙂 Mam 30 lat i bloguję od 2017…🙈😅

Jak widzicie blogerem jestem dość świeżym, ale pisanie nie zawsze było mi po drodze. Za to zawsze lubiłam gotować, piec, smażyć i eksperymentować w kuchni. Tam zawsze się odprężam, no i kończy się to zawsze dobrym jedzeniem, więc WIN WIN 😉

Czasami wrzucałam zdjęcia swoich potraw na Facebooka i tam zaczęły zdobywać zainteresowanie. W końcu Karol, mój dobry kolega, który prowadzi też bloga Kosą po patelni, namówił mnie na pójście o krok dalej. Co prawda bałam się co z tego wyjdzie i nie bardzo byłam pewna czy dam sobie radę, ale kto nie próbuje, ten nie wygrywa 😉 Efekt końcowy możecie zobaczyć sami.

Po godzinach…

Nie samą kuchnią człowiek żyje. Oprócz gotowania i blogowania mam też pracę na pełen etat, a z wykształcenia jestem dziennikarką. Nigdy nie ciągnęło mnie do telewizji, pisanie też nie bardzo sprawiało mi radość, za to radiówka – to było to. Moje ulubione zajęcia na uniwerku prowadzone przez Panią Magdę, która pracowała wówczas w Radiu Olsztyn, w którym z resztą miałam później praktyki. Jednak dziennikarstwo nie było mi chyba pisane, a mimo wszystko teraz jesteśmy tutaj 😉

Jak pewnie niektórzy z Was wiedzą pracuję w dużym biurze podróży od około 2 lat. Jako specjalista ds. turystyki pomagam w wyborze wymarzonych wakacji, często mam też okazję zwiedzić to i owo. Nie będę ukrywać, lubię swoją pracę, jednak teraz wszystko stoi pod znakiem zapytania. W związku z koronawirusem sytuacja na całym świecie jest napięta i bądźmy szczerzy – nikt nie wie jak się to skończy. Ani dla świata, ani dla naszego kraju, ani dla nas. Wierzę jednak, że szybko uda nam się opanować ten kryzys i wszystko wróci do normy.

Gotowanie i co dalej?

Kwarantanna sprzyja rozwijaniu hobby. Moim jest oczywiście gotowanie, ale nie tylko. Kiedyś dużo pływałam, ale dopadło mnie lenistwo i spore ograniczenie czasu wolnego. Oprócz tego, uwaga uwaga… śpiewałam. Było to oczywiście bardziej na poziomie karaoke niż Beyoncé, ale sprawiało mi radość i pozwoliło poznać masę pozytywnie zakręconych ludzi, z którymi kontakt mam do dziś 🙂 Z niektórymi znam się już ponad 11 lat! To właśnie takie znajomości, o które warto dbać 🙂

Ku przerażeniu mojego narzeczonego uwielbiam też wszelkiego rodzaju majsterkowanie. Malowanie, skręcanie, składanie, budowanie… i jakoś tak zawsze micha mi się cieszy na widok wyrzynarki 😅 Nie lubię zakupów chyba, że jesteśmy na dziale KUCHNIA, albo jesteśmy w markecie budowlanym. Wtedy czuję się jak dzieciak w sklepie z cukierkami i mam dokładnie taką samą radochę 😅

Mostek w kuchni od kuchni

Wiecie już o mnie całkiem sporo, ale mam nadzieję, że to nie koniec naszej podróży 😉 Właśnie dlatego chcę Was zaprosić do nieco innej formy mojego bloga, który oprócz gotowania będzie pokazywał trochę rzeczy „od kuchni”. W końcu na jedzeniu świat się nie kończy. Będzie testowanie, trochę prywaty, majsterkowanie, recenzje i nie tylko. Sky is the limit 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *