Od kuchni Porady i recenzje

Patelnia tytanowa marki WOLL – recenzja

Dobra patelnia to podstawa w kuchni każdego kucharza. W dzisiejszych czasach patelnie sprzedawane są dosłownie wszędzie, pytanie tylko czy są dobre lub chociażby wystarczające. Ostatnio otrzymałam propozycję przetestowania patelni marki WOLL od strony Patelnie-Tytanowe.pl , która była tak pewna swoich produktów, że nie mogłam odmówić. Wzięłam się więc za robotę – zobaczcie co z tego wyszło 😉

Kilka słów o marce

WOLL to marka niemiecka, więc przede wszystkim kojarzy się z jakością. Powstała w 1974 roku i swoimi produktami podbija cały świat. W ich ofercie znajdują się noże, akcesoria kuchenne, garnki i patelnie. Co wyróżnia te produkty na tle innych? Przede wszystkim to, że każda z kolekcji garnków i patelni pokryta jest 4ro lub 5cio warstwowymi powłokami tytanowymi, które wzmacniane są pyłem diamentowym lub szafirowym. Nie możecie im odmówić rozmachu 😉 Naczynia mają różne wielkości, kształty i rozmiary, więc można je idealnie dopasować do swoich potrzeb. Firma Patelnie-Tytanowe.pl jest dystrybutorem tej marki i posiada szeroką ofertę ich produktów.

Dane techniczne – o patelni samej w sobie

Mogłam wybrać patelnię, którą chcę przetestować. Wybór był trudny, ponieważ mają ich naprawdę sporo, a mnie kusiło kilka opcji. Moją uwagę przyciągnęła patelnia z linii Diamond Lite – 28 cm średnicy, odpinana rączka, pokrywa z hartowanego szkła, brzmi dobrze, prawda? 😉 Znajdziecie ją tutaj.

Patelnia, która do mnie przyszła ma wytłoczony napis SAPHIRE na przyłączu rączki, ale jest to prawdopodobnie źle nabite oznaczenie, ponieważ system click-by-click jest dostępny tylko w serii DIAMOND. Nie wpływa to w żaden sposób na patelnię i jej użytkowanie, więc nie jest to dla mnie problemem.

Teraz trochę suchych danych:

  • 5-cio warstwowa powłoka tytanowo-diamentowa
  • 8mm dno
  • odpinana rączka
  • nadaje się na kuchnię gazową, elektryczną oraz indukcję
  • szybkie nagrzewanie
  • żaroodporne do 250 st. C
  • 25-letnia gwarancja na równość dna
  • pokrywa szklana, hartowana w zestawie
  • Made in Germany

Co to oznacza w praktyce? Już Wam mówię.
1. Producent zapewnia nas, że dzięki odpinanej rączce patelnię możemy bezpiecznie włożyć do piekarnika nagrzanego do 250°C, nawet z żaroodporną pokrywką.
2. Odpinana rączka to jeden z najsłynniejszych patentów tej marki, a producent gwarantuje, że dzięki technologii click-by-click rączka nie odczepi się od patelni podczas przenoszenia.
3. Grube dno, które umożliwia użytkowanie patelni na każdym typie kuchenek, zapewni równomierne rozprowadzanie ciepła po patelni. Dzięki temu nasze potrawy będą równomierne upieczone i usmażone.
4. Dzięki 5-cio warstwowej powłoce tytanowo-diamentowej możemy smażyć nawet bez użycia oleju. Powłoka jest też odporna na ścieranie i zadrapania.
5. Bonus – patelnię można myć w zmywarce, a dzięki odpinanej rączce zajmie mniej miejsca w naszych szafkach.

Tylko czy faktycznie tak jest? Oczywiście musiałam sprawdzić.

dutch baby

Efekty testowania

Plusy

Testowałam tę patelnię przez kilka tygodni, więc zdążyłam ją już nieco poznać. Zdecydowanym plusem jest tutaj odpinana rączka, która skłoniła mnie do wybrania serii Diamond Lite. Dzięki niej oszczędzam miejsce w szafce, a patelnię mogę traktować jako naczynie do zapiekania, nawet z dołączoną do zestawu pokrywą. Mogę ją też myć w zmywarce, co oszczędza przy okazji mój czas. System click-by-click pozwala na szybkie i proste ściąganie i zakładanie rączki, którą mogę dopiąć nawet do rozgrzanej patelni będącej jeszcze w piekarniku. Jaka zwykła patelnia da Wam coś takiego? 😉

Grube dno i tytanowe powłoki – kolejna genialna rzecz. Równomiernie rozprowadzone ciepło smaży wszystko w takim samym stopniu. Koniec z przekładaniem kotletów na jedną, bardziej nagrzaną stronę patelni! Dodatkowo dzięki powłokom z drobinkami diamentów patelnia jest odporna na wszelkiego rodzaju zarysowania i czyści się z łatwością – koniec szorowania 😉 Powłoki tytanowo-diamentowe pozwalają nam smażyć, dusić i piec na minimalnej ilości tłuszczu – nic się nie przypala, nic nie przywiera, a my jesteśmy zdrowsi. Dodatkowo mamy na to wszystko 25 lat gwarancji od producenta.

Na tej patelni smażyłam pancakes, dusiłam kurczaka z kaszą, piekłam Dutch Baby w piekarniku, robiłam w niej zapiekanki, wielokrotnie smażyłam różnego rodzaju mięso, jajecznicę i warzywa. Wytrzymała nawet karmel i dalej wygląda jak nowa! Nie ważne co na niej piekłam czy smażyłam – nic nie przywiera, tłuszczu jest minimum lub nie ma go wcale, wszystko jest upieczone w równym stopniu, a patelnia czyści się w kilka chwil.

Kurczak z cydrową kaszą
Minusy

Jedyny minus jaki udało mi się znaleźć to waga patelni. Nie ukrywajmy, czuć jej ciężar, zwłaszcza jeśli jest pełna smacznych rzeczy. Jednak mamy tutaj do czynienia ze starym”coś za coś” – grube dno + kilka powłok = waga. Dlatego jestem w stanie przymknąć na to oko i traktuję to raczej jako konieczność.

Patelnia nie należy do najtańszych i zdaję sobie sprawę, że dla większości będzie to minus, ale ja traktuję to jako inwestycję. Inwestycję w mój spokój, bo nie będę wyklinać patelni, która przypala mi połowę potraw i będę miała ochotę wyrzucić ją za okno. Jako inwestycję na dłużej, która pozwoli mi mieć jedną patelnię na lata, bez konieczności kupowania nowej co kilka miesięcy. Inwestycję w mój czas, który oszczędzam dzięki szybkiemu myciu i możliwości mycia patelni w zmywarce. Nie zapominajmy też o oszczędności miejsca i mniejszej ilości tłuszczu używanego do przygotowywania potraw – to zdecydowanie wyjdzie na zdrowie. Pamiętajcie – jakość = cena, zawsze.

Podsumowanie

Warto mieć w domu przynajmniej jedną patelnię do zadań specjalnych. Patelnię nie do zdarcia, która posłuży nam na lata i możemy jej używać na kilka sposobów. Owszem, będą droższe niż zwykłe patelnie z marketu, ale jak sami wiecie za ceną stoi jakość, a za jakością stoi trwałość. Tak jest też i tym razem. Dzięki tej patelni oszczędzam czas, miejsce i pieniądze. Patelnia jest tak trwała, że zwykłe patelnie z marketów, nawet tych specjalistycznych, nie mają z nią szans. Zamiast wymieniać słabe patelnie co kilka miesięcy warto postawić na taką, która posłuży nam na dłużej. Patelnie marki WOLL będą patelniami na długie lata i już wiem, że moja zostanie ze mną na dłużej i na pewno nie będzie ostatnią.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *