Dziś proszę państwa, przepis z cyklu „na bogato” 😀 Poniosło mnie odrobinę kulinarnie i oto efekty. Pięknie upieczone ziemniaczki, soczysty indyk w obłędnie smacznej i prostej marynacie. Nie wiem jak Wam, ale mnie ślinka cieknie na samą myśl 😀 Jeżeli nie mieliście pomysłu na następny obiad to już go macie! Spróbujcie koniecznie, nie pożałujecie! 😉
Składniki:
- 1 pierś z indyka
- 300 g młodych ziemniaków
- 1 łyżki musztardy stołowej
- 2 łyżki miodu
- 1/2 łyżeczki papryki słodkiej wędzonej
- sól pieprz cytrynowy
- olej
Sposób wykonania:
- Piekarnik nagrzewamy do 160°C. Miód i musztardę mieszamy z odrobiną soli i pieprzu. Pierś indyka myjemy, osuszamy ręcznikiem papierowym. Przyprawiamy z obu stron solą i pieprzem, pokrywamy marynatą i odstawiamy na 30 minut.
- Ziemniaki dokładnie szorujemy i kroimy w łódeczki. Wrzucamy je do miski, dodajemy ok. łyżkę oleju, doprawiamy solą, pieprzem i papryką. Dokładnie mieszamy do momentu pokrycia wszystkich ziemniaków przyprawami.
- Na blachę wyłożoną folią aluminiową kładziemy indyka zostawiając miejsce na ziemniaki. Blachę wstawiamy do piekarnika i pieczemy 20 minut, po tym czasie dorzucamy ziemniaki. Mieszamy je od czasu do czasu, wszystko pieczemy jeszcze 30-40 minut lub do momentu kiedy indyk będzie upieczony, ale soczysty (po nakłuciu mięso powinno być białe, ale jeszcze wypuszcza soki). Gotowe!
rany jak to smacznie wygląda a pewnie jest i boskie w smaku – uwielbiam paprykę wędzoną 🙂
Pasjami, po prostu pasjami indyka ubóstwiam! Co prawda nie wychodzi tak ładnie jak u Ciebie, gdzie wystarczy popatrzeć na zdjęcie a człowiek już robi się głodny.